Bogumił Pacak-Gamalski-Graham

Bez Ciebie nie byłoby nas, bez nas nie byłoby mnie. Twój pełen dobroci uśmiech był jak wiosenny bez. Cichy, zwykły, nie pretensjonalny, nie sceniczny – a pełen wiosennej woni życia. Moja Primavera.
Primavera
Chodzę i wystukuję laską na
ulicy litery, potem składam
je w słowa i jak w kostce Rubika
buduję z nich zdania o nas, o mnie.
Dotyki, spojrzenia, uśmiechy,
bez ważenia, bez znaczenia, jak
zwyczajny wiosenny bez przy drodze.
Niepotrzebny i niezbędny, gdy jest.
(B. Pacak-Gamalski, 25.12.24)